Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 3 ciąg dalszy


wlasnie jestem po kolacji, mam takie zakwasy na łydkach, że chyba nawet raz nie podskocze na tej skakance, pasowaloby chociaz 200 podskokow zrobic.

kolacja: to co na sniadanie, czyli dwie kromki chleba slim fit z biedronki z serem żółtym, ogórkiem i pomidorem + pare Sunbitesów, bo zostały z wczoraj. tyle na dzisiaj.
Dziękuję, dobranoc.