waga: 66kg
w koncu sie ruszyła, aczkolwiek nie za bardzo.
sniadanie; pół bułki ziarnistej z serem zoltym i gorkiem
2 sniadanie; brak
obiad; chochelka zupy pieczarkowej, 1 i pół nalesnika z serem białym
kolacja: małe frytki z ketchupem i pare łyków zwyklej pepsi
nie cwiczylam wgl w tym tygodniu, nie chcialo mi sie.
jutro impreza wiec bede pic alkohol, zapewne w duzych ilosciach i bede jesc kaloryczne rzeczy, zebym sie zbytnio nie opila.
matias2013
23 listopada 2012, 21:42gratuluje spadku wagi :) kazde ubywajace kg ciesza :))