Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jutro pięteczek.


już jutro piątek. w koncu Dzióbek przyjedzie, a ja muszę iść do szkoły i spędzić tam cały weekend. tak jak mówiła, ważyć się będę w piątki, bo do tego czasu zdążą ze mnie zejść weekendowe grzechy których w ten weekend nie planuję. więc jutro się ważę i podaję wymiary. odkryłam, że sałtka z McDonalda ma tylko 10kcal, a sos jogurtowo koperkowy do niej ma tylko 30, więc w sobote na cały dzien zajęć właśnie taką zakupię. nie wiem kiedy odblokują mi konto, ale i tak będę pisała wszystko na bierząco. dziękuję, dobranoc :)