na wadze dzisiaj 55,5 a przeciez nie przesadzilam w weekend z jedzeniem. wkurwia mnie to, ze w weekend ta waga tak skacze. czyli od zeszlego poniedziałku schudłam, uwaga, uwaga: 400g. no kurde. nie nawidze swojej wagi. 4 tygodnie diety a tu nawet 4 kg nie schudłam. wkurwiam sie coraz bardziej. mam nadzieje, ze do środy waga spadnie bo wtedy minie miesac diety i ma być spadek przynajmniej te rowne 4kg. dzisiaj dokładam nowe ćwiczenia, bo przecież musze zrobić coś z tym pieprzonym sadłem. pozdrawiam wkurwiona, zirytowana i nabuzowana, otłuszczona Cornowrona.
ewela22.ewelina
2 grudnia 2013, 11:56nie stresuj sie!! wdech wydech ja tez nie schudne ale cw i widze ze ciałko i sie zmienia:D wiecej miesni niz sadła:D nie zawsze waga pokaze ci to co twoje ciałko:D
spelnioneMarzenie
2 grudnia 2013, 11:21nie przejmuj sie, jeszcze spadnie ;-))
montignaczka
2 grudnia 2013, 10:01haha spokojnie Kochana. U mnie już od maja nie spada, tylko jeszcze wzrosła :) a wahania kilogramowe mam cały czas