Niom, wczoraj zaszalałam, moja siostra miała urodziny i poszły moje starania, o nieruszanie słodkości, w odstawkę ;) Ach te jabłeczniki, kto śmiał je wymyślić takie dobre ;) No cóż dzisiaj wróciłam na tory i jadę dalej ^^ Jak wreszcie nadejdzie ta chwila, w której kupię nową kuchenkę, to może sama nauczę się piec dietetyczne jabłeczniki. Na razie wszystko co potrafię ogranicza się do jedno temperaturowych ciast, niestety nie dietetycznych XD Damy radę ^^
angelisia69
22 marca 2015, 04:26kiedys sie nauczysz i bedziesz robic dietetyczne szarlotki,metoda prob i bledow ;-)