Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień leniwca :)


Nic mi się dzisiaj nie chce, dzień taki sobie, niby ładna pogoda a tak naprawdę zimno.U mnie wszyscy chorują. Jutro na szczęście na popołudnie idę do pracki, więc będę mogła się troszkę wyspać ^^ 

Rodzinka zażyczyła sobie lazanię i kopytka na święta czy wy też dostałyście takie dziwne zamówienia? XD Jak dajecie sobie radę w święta kiedy wkoło tyle pokus? Pozdrawiam ^^