Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trochę zazdroszczę niepracującym mamom...


Cześć!

Wczoraj udało mi się wyjść z córeczką tylko na krótki spacer. A tak bym chciała z nią spędzać jednak więcej czasu. I tak mamy fajnie, bo pracuję w domu, więc teoretycznie jesteśmy razem. Praktycznie to jednak w godzinach pracy ona musiała nauczyć się bawić często sama. Ja pewne obowiązki muszę wykonywać. Czasem zazdroszczę niepracującym mamom tej dużej ilości czasu z dzieckiem. Z drugiej strony bardzo lubię moją pracę i wiem, że i tak jestem w niezłej sytuacji. Moja córka ma 15 miesięcy. Jeszcze dużo czasu przed nami :)

19.02.2019

kcal - 1500 kcal

białko - 105 g

tłuszcze - 54,5 g

węglowodany - 150 g

Dziwnie to jakoś wygląda....

Pozdrawiam Was :)

  • marta3114

    marta3114

    20 lutego 2019, 20:26

    ja kiedyś przez chwilę byłam niepracującą mamą.... nie było mi fajnie, jak poszłam do pracy byłam jak ryba w wodzie, a dziś chciałabym chociaż tydzień, dwa wolnego......

  • agazur57

    agazur57

    20 lutego 2019, 12:02

    Zrezygnowałam z pracy w sumie na 5 lat. Potem już jak dzieci były starsze, to zaczynałam mieć dość siedzenia w domu. Ale w sumie to skorzystałam na tym siedzeniu- byłam z dziećmi i zajęłam się równocześnie własnym rozwojem. Po powrocie po wychowawczym w zasadzie zaczęła się główna część mojej kariery zawodowej- siedząc w domu nauczyłam się angielskiego (potem w pracy z niego korzystałam na co dzień), przekwalifikowałam się. Koleżanka też zrezygnowała z pracy, ale wolała seriale oglądać- teraz nawet w sklepie nie chcą jej przyjąć. Więc wszystko zależy od tego jak się ten czas spożytkuje. Zrezygnowałam po przebojach z opiekunkami- doszłam do wniosku, że nie jest warto. Dodatkowo załamywały mnie dojazdy- prawie 2-3 godziny spędzałam w autobusie. Fajnie, że masz możliwość pracy w domu.

    • Cos_pozytywnego

      Cos_pozytywnego

      20 lutego 2019, 12:17

      Jak widać, jest siedzenie w domu i tzw. siedzenie. Fajnie, że wykorzystałaś tak ten czas. Rzeczywiście wiele kobiet marnotrawi go, a potem się okazuje, że nie ma dla nich miejsca na rynku pracy.

  • zurawinkaaa

    zurawinkaaa

    20 lutego 2019, 11:59

    No ja też zrezygnowałam z pracy żeby spędzać czas z córeczką. Tylko że ja musiałam dozjezdzac ponad godzinę do pracy... Także dojazdy praca ... I byłabym w domu na wieczór. Super że jednak możesz pracować w domu. Na pewno jest ciężko pogodzić ale zawsze to więcej czasu dla małej ;)

    • Cos_pozytywnego

      Cos_pozytywnego

      20 lutego 2019, 12:19

      Pewnie za parę lat będę się cieszyć, że miałam możliwość i pracować, i spędzić możliwie dużo czasu z dzieckiem. Tylko czasem mam teraz słabsze dni, jak pogoda sie taka robi piękna i mogłabym cały dzień spacerować z małą w tym słońcu :)