Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień wagi po braku odchudzania ...


Witajcie Dziewczyny!

Troszkę zajęć opuściłam tutaj... i trosze słodkiego przepuściłam przez swoje zwały tłuszczu, nie ćwiczyłam ... poddałam się bo już sił nie miałam ... dzisiaj poniedziałek i dzień ważenia  ... i co? ...  znowu kilo mniej  jak ja to zrobiłam to ja nie wiem !! ale dziękuję bardzo za nową szansę i teraz będę się starała :D teraz uciekam na zakupy bo się spóźnię jeszcze... )::):):) później do was wpadnę bo teraz czasiku brak :*:*:*
  • pauvrette

    pauvrette

    11 kwietnia 2011, 23:50

    Crawling, Ty moja wariatko! :* Ja bym Ci dała kwas pić - a sio od takich myśli! Damy radę bez niego (oczywiście wiem, że żartowałaś:P ) Super coś osiągać własną, ciężką pracą bo potem jest ogromna satysfakcja, że "jak chcę to mogę bo jestem silna i potrafię pokonywać własne słabości, nie jestem od niczego zależna, sama decyduję o sobie i osiągam wyznaczony cel... " Czyż to nie wspaniała perspektywa? xD (Sama sobie odpowiedziałam) Zatem...? Do pracy! ;) ...i jutro chcę widzieć notkę, chociaż króciutką, jak minął dzień ;) Dobrej nocy :*

  • speranza3

    speranza3

    11 kwietnia 2011, 15:53

    rewelacja! dobrze, że w tą stronę!

  • pauvrette

    pauvrette

    11 kwietnia 2011, 14:57

    To jest taki kredyt zaufania od wagi i jednocześnie prezent byś dalej walczyła... ;) Cieszę się i gratuluję!

  • LilianKaa

    LilianKaa

    11 kwietnia 2011, 13:26

    też tak bym chciała, chudnąć kilo bez diety:):) Szczęściara!!!!!