Dietkowo dzień w porządku, żadnych odstępstw, żadnych cheatów, jest OK. Nawet poćwiczyłam dzisiaj sporo, dziecko zajęło się sobą, poczuło się trochę lepiej i wzięło się za zabawę. Ja ćwiczyłam dzisiaj raczej agresywnie, wkurzona jestem i musiałam się trochę wyżyć, A.nie dzwonił i nie dawał znaku życia przez cały dzień. Już nie wiem co mam o tym myśleć, normalnie bym zadzwoniła i zwyczajnie z nim pogadała ale podczas ostatniej rozmowy był jakiś taki oschły, dawał mi do zrozumienia, że mu przeszkadzam i nie wiem jak to u was jest ale wydaję mi się, że większość z was intuicyjnie wyczuwa, że coś jest nie tak. Nie wiem... może ma jakiś problem i nie chce mi powiedzieć żeby mnie nie martwić ale takim zachowaniem martwi mnie jeszcze bardziej. Jeśli dzisiaj się nie odezwie to ja jutro zadzwonię ale wkurza mnie taka niepewność.
joasia1617
29 września 2015, 08:58Ci faceci to czesto pełno zmartwień dostarczają nam
aida69
26 września 2015, 07:59Ja to z tych ze nie dałabym sie zbyć i noe dałabym rady czekać. Musze wiedziec juz. Natychmiast. Teraz. ;) M juz sie nauczyl i przywykl wie ze inaczej grozi mu niebezpieczeństwo hehe ;)