Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Brak czasu na dietkowanie


To się nazywa czas pełen stresów i zarywania nocek. Mam sesję, właśnie poprawiam pracę licencjacką bo kazał promotor przynieść na jutro na seminarium. Wychodzi na to że spać dziś nie będę :( bo o 6:30 mam busa a jeszcze sporo mi zostalo do zrobienia. Niestety przeslal mi mailem ze dwa moze 3 dni temu ale że miałam egzamin i inne rzeczy na głowie została praca na ostatnią chwilę. Dziś jedna profesorka mi sama chciała podciagnac ocene o pół sama sie zastanawiała i jedne zawistne dziewuszysko sie wtracilo ze jednej sie podwyzszy to inni beda chcieli  i mi nie podwyzszyła.. Ja pierdziele ale ludzie są zawistni.
Mamuśka ostatnio tez  mocno nadszarpnęła moje nerwy, jeździła po mnie na każdym kroku. Szczerze mówiąc podłamywała mnie dobrze bo jakbym miała mało problemów  i zmartwień ze szkołą to jeszcze demotywuje. Strasznie mi ostatnio smutno a to dlatego że przybyło mi jeszcze jedno zmartwienie. Mianowicie ostatnio wybadałam sobie guzka w piersi, póki co nie wiem co to, u lekarza jeszcze nie bylam. Nie wiem ile tam siedzi albo nie zauwazylam wczesniej albo sie pojawil ze względów hormonalnych po prostu nie wiem przgladam strony internetowe w poszukiwaniu pocieszenia ale jakos nie znajduję i nie przekonuje mnie nawet że większość zmian jest niezłosliwa. Bo kuźwa nic w życiu użyć nie mogę nic się pocieszyć. Na zabawy nie chodziłam zakochać się nie zakochałam, przykrych rzeczy się w życiu nasłuchałam, podróżować nigdzie nie podróżowałam ale ciągle gdzieś miałam nadzieję że się odmieni to wszystko i będzie w końcu dobrze. A teraz co mam powiedzieć kolejne choróbsko się możliwe że chce wpakować we mnie. Co czuję trochę  niepokój trochę i żal do siebie że inaczej nie umiałam pokierować życiem, do losu że zsyła mi ciągle coś co działa destrukcyjnie nie tylko na moj umysł ale i na ciało. Nawet pogadać nie ma z kim. 
trzecia minęła oki wracam do poprawiania :( Boże jak mi smutno. 
  • KORDELIA1978

    KORDELIA1978

    3 lipca 2012, 11:09

    POWODZENIA ;)