Tak! Wytrzymałam calusieńki tydzień, ale jestem z siebie dumna:) Dziś na wadze 51,4kg, nie jest źle, ale za to w udzie mam ok -5cm.
Przede mną kolejny zapracowany dzień. Po pysznej owsiance piję herbatkę, zaraz na basen, a potem do pracy do 21:00. Nie wiem kiedy zacznę się pakować, przecież wyprowadzam się już w sobotę!
MENU NA DZIŚ:
Śniadanie: owsianka z bananem i migdałami
II śniadanie: serek wiejski lekki 200g, pół papryki, pół ogórka
Obiad: 75g kurczaka z grilla i warzywa na patelnię
Kolacja: jabłko 250g
W SUMIE: 943 kcal B:58g/W:119g/T:32,4g
AKTYWNOŚĆ:
basen 40 min