Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień piąty


Drogi Pamiętniczku!

Wczoraj nie wytrzymałam i poleciałam się zważyć. Jakże się zdziwiłam, że waga ani drgnęła... Cierpliwość to nie jest moja najmocniejsza strona:)

Mimo wszystko dotrzymuję swoich postanowień, ograniczam łakomstwo, ruszam się codziennie - dziś na przykład pływałam przez pół godziny i wierzę, ze waga w końcu drgnie a to co wypukłe stanie się płaskie.

Polecam przepyszną ciecierzycę z sosem vinaigrette i natką. Sycące i pyszne.

 

 

 

  • delicja78

    delicja78

    25 kwietnia 2010, 13:28

    Waga potrafi być wredna!Powodzenia:)