Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zalety miksera


Od dawna zbierałam się do kupna nowego miksera, takiego ze szklanym dzbanem do koktajli. Wreszcie pod wpływem chwili oraz lektury książki "Jesteś tym, co jesz" nabyłam to cudo. To był naprawdę swietny pomysł! Miksuję truskawki z bananami, dodaję anansa, czasem się przyplącze kiwi. Uwielbiam koktajle owocowe!

Drugi etap to będą miksowane zupy warzywne. Brokuły już czekają w lodówce.

Zastanawiam się też nad sokowirówką, bo według doktor Gillian soki warzywne to podstawa.

Po wczorajszych biegach i masażu okrągłości ostrą rękawicą, dziś o poranku moje dżinsy przestały mnie dusić i uwierać! Hurra!!!