Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poleciałam...


...jak strzała, ale taka trochę już używana;) - zaledwie 4 okrążenia. Dziś rano miałam mniej siły, niż zwykle. Może to ten upał?

Wagę obserwuję z upodobaniem, ograniczam węglowodany, latem przychodzi to o wiele łatwiej. Odkryłam na nowo czereśnie i brzoskwinie - owoce, które z powodu alergii nie były dla mnie dostępne przez wiele lat. Na szczęście dojrzały wiek ma swoje zalety. Wyrastamy wreszcie z chorób wieku dziecięcego ;) 

  • jojogirl

    jojogirl

    6 lipca 2010, 21:39

    uzywana strzala, dobre! uwazaj z tymi czeresniam maja duzo wegli, brzoskwinie tez a trudno sie od nich oderwac ( kazdym razie mnie) tez nie lubie slabszych dni, ale beda sie zdarzac na kazdym etapie biegania i wtedy lepiej sie nie zmuszac, dobrze zrobilas, ze nie probowalas biec wiecej.

  • Spychala1953

    Spychala1953

    6 lipca 2010, 12:40

    znalazłaś w wieku dojrzewania, poza zmarszczkami hi,hi a nawet he, he:-)

  • jaaka

    jaaka

    6 lipca 2010, 12:40

    zawsze podziwiałam ludzi biegających ! Trzymam za ciebie kciuki :)