Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po powrocie...


...z wakacji weszłam na wagę. I zobaczyłam bardzo przyjemne 63 z malutkim haczykiem. Gdyby ostatni tydzień urlopu był równie grzeczny, jak pierwsze, to na pewno zobaczyłabym mniej, ale naprawdę nie mogę narzekać. Straciłam cztery piękne kilogramy, jak sobie wyobrażę 20 kostek masła, których ze sobą nie noszę, to od razu mi lepiej!

Mam nadzieję, że codzienne stresy nie będą teraz pretekstem do podjadania a tym bardziej objadania. Postaram się trzymać dietę i nie wpadać w panikę. Kolejne trzy kilogramy pewnie będą schodzić wolniej, ale może się uda?

Miłej niedzieli, dziewczyny! 

  • nagietkadietka

    nagietkadietka

    19 sierpnia 2013, 22:29

    pięknie :)) gratuluje :)

  • gilda1969

    gilda1969

    18 sierpnia 2013, 21:03

    Świetnie Ci poszło!:) Gratuluję i trzymam kciuki za dalej:)

  • Alianna

    Alianna

    18 sierpnia 2013, 08:37

    Moje gratulacje. Stracić na urlopie 4 kilogramy to wyczyn nie lada! Buźka