poleciały kolejne centymetry jak tak dalej pójdzie to zniknę do września.
Znajomi (5)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1043 |
Komentarzy: | 16 |
Założony: | 8 maja 2013 |
Ostatni wpis: | 9 czerwca 2013 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
poleciały kolejne centymetry jak tak dalej pójdzie to zniknę do września.
Za namową mojej przyjaciółki, przejdę na dietę warzywno-owocową dr Dąbrowskiej. Źle sie czuję. Nie wysypiam się, wciąż nie mam na nic siły, na moich paznokciach wystąpiły białe plamy, a język szpeci biały nalot. Dwa tygodnie małego oczyszczenia dobrze mi zrobi... i pozwoli opędzić się od złego samopoczucia oraz małej nadwagi.
Napiszę dopiero w piątek, w połowie diety. Startuje ktoś ze mną? Razem raźniej!!!
Pozdrawiam Was i trzymam kciuki.
Cyprys
Cześć Vitalki! :)
Nie wiem nawet kiedy, ale spadło mi 1,5 kg. Budujące. Wiecie co mi najszybciej pomogło? Taniec i śmiech :) tak wyszło, że pojechałam z moim lubym do domku nad jezioro i nie mieliśmy TV ani komputerów, po pewnym czasie padły nam telefony (on nie wziął ładowarki, ja swojego używam alarmowo). W domku stał gramofon i pełno starych płyt taty Daniela, więc 3 dni tańczyliśmy i chodziliśmy na spacerki. Właściwie to dzięki Tobie. Kocham Cię Daniek ! :**
PS. Chciałabym podziękować wszystkim Vitalią, które trzymają za mnie kciuki, oraz właśnie Danielowi, który marudzi, żebym się nie dietowała i poszła z nim na piwo, ale ostatecznie ingeruje w to, abym wciąż była w ruchu :P
Cześć Vitalie :) !
To mój pierwszy dzień tutaj. Zaczynam tak zwaną redukcję tłuszczu i na godzinę 12:00 rozpędzam się moim rowerem do stajni . Z rana zjadłam duży jogurt, pomidora i trochę brokułów. W plecak biorę wodę, dwa jabłka i pomarańczę. Mam nadzieję, że to wszystko wypali. Trzymajcie kciuki :*
162/62