Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 dni do ważenia :)


Dzień dobry :) 
Mimo że za oknem ponuro, u mnie nastrój pozytywny :) 
To zdecydowanie przez sport .. Sama nigdy nie wierzyłam jak to może wpływać pozytywnie na psychikę , 20 minutowa aktywność, bardzo przyjemna bo robiłam co chciałam i na co miałam ochotę , a proszę jakie efekty !!! 
Czuję się bardzo przyjemnie ,  a czeka mnie jeszcze godzina na rowerku :) 

Menu na dziś - 1100 kcal 

Śniadanie  - Owsianka (50g płatków owsianych pełnoziarnistych+ 0,5 szklanki mleka 1,5 % + banan)
II Śniadanie - 2 kromki Wasa z błonnikiem + 2 plastry szynki z piersi kurczaka 
Obiad - Kasza pęczak z gulaszem - mała szklanka kaszy + gulasz z cukini z pomidorami i czosnkiem
Przekąska - Jabłko 
Kolacja - 2 kromki pumpernikiel + 2 plastry szynki z kurczaka + pomidor/ogórek + kakao :) 

Aktywność : 
30 skrętoskłonów 
7 min biegu 
30 x nożyce 
20 x przyciąganie nóg do klatki piersiowej 
30 x unosy bioder 
30 x pompki tyłem (jak na obrazku ) 


Na wieczór zostawiam sobię godzinę na rowerku :) 

A za chwilkę  w Dzień Dobry TVN Aktywny poniedziałek i dziś trening z Kasią Wolską - będę ćwiczyć z nimi :) 

A wy co ćwiczycie :) Inspirujcie ;) 

Buziakii !!!


  • karciaa454

    karciaa454

    12 kwietnia 2016, 18:42

    Jak pewnie wiesz ja ćwiczę to co wstawiałaś niedawno:) Filmik z przystojnym instruktorem hih:) Ja postanowiłam ważyć się co tydzień :) więc też staram się codziennie na wagę nie wchodzić:) buziaki:*

  • 30kg-do-szczesciaa

    30kg-do-szczesciaa

    11 kwietnia 2016, 11:02

    Ja jak się nie zważę codiennie rano to chora jestem:)

    • czarna2811

      czarna2811

      11 kwietnia 2016, 11:05

      Ja tak robiłam ale to nie wskazuje wymiernych wyników, bo zależy od pory dnia, tego czy się zjadło czy jesteśmy przed @ itp itd .. i nie każdy wzrost u mnie na przełomie dnia oznaczał że przytyłam.. Tylko mnie to dołowało i non stop myślałam o tym.. odkąd przestałam odchudza mi się lepiej a i ważenie po miesiącu ma fajny efekt wow . Oczywiście kontroluję wagę co jakiś czas, ale już nie co dziennie. Więc podziwiam że masz na to nerwy :)