Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9 dni do ważenia :)


Witajcie :) 
Dziś jestem uwiązana w domu, bo mała przechodziła trzydniówkę, jesteśmy na etapie wysypki, na szczęście już nie gorączkuje ale lekarz zalecił nam parę dni przeczekać, bo mała jest osłabiona.  
Jest tak marudna jak nigdy.. w nocy odstawia nam takie przedstawienie że już nie dajemy rady, budzi się w środku nocy i płacze, wręcz piszczy... Kończy się godzinnym noszeniem na rękach i odkładaniu jej do łóżeczka byle by się nie obudziła.. 
Mam nadzieję że jej się poprawi. 

Co do spraw dietkowych :) 
Menu na dziś
Śniadanie - owsianka z bananem 
II śniadanie - wasa z szynką z piersi kurczaka + pomidor + ogórek 
Obiad - 3 gotowane ziemniaki z wczorajszą potrawką z cukini pomidorów i papryki 
Przekąska - 5 orzechów włoskich 
Kolacja - kanapki z Wasy z pastą z tuńczyka ( jajko, tuńczyk, cebulka)

Aktywność : godzina na rowerku, wczoraj się nie udało.. były tylko ćwiczenia rano , dziś muszę nadrobić.. 

Demotywują mnie mało widoczne a nawet nie widoczne efekty.. nie widzę żadnych zmian w sobie.. bliscy niby coś tam zauważyli.. ja jestem innego zdania, czekam na 21 kwietnia, dzień ważenia i mierzenia, oby tam były jakieś efekty :) 
Trwajcie w postanowieniach ! 

  • karciaa454

    karciaa454

    12 kwietnia 2016, 18:44

    Skoro bliscy coś zauważyli to na pewno jest dobrze:) Bądź dobrej myśli kochana. Trzymaj się:) Walczymy dalej

  • 30kg-do-szczesciaa

    30kg-do-szczesciaa

    12 kwietnia 2016, 12:42

    Będzie dobrze:) musi być:)