30 min rowerku za mną, teraz 10 min pauzy i znów 30 min ... czytałam że tak lepiej niż ciągłe 60 .. ale nie mam pojęcia dlaczego
Menu na dziś było takie :
śniadanie , i II śniadanie - wpis wcześniej
obiad - sałata ( w misce) + bułka ziarnami
przekąska - banan
kolacja - wtopa - załamana dniem dzisiejszym, wczorajszym etc.. straciłam sens życia i odchudzania po czym kompulsywnie pochłonęłam 2 parówki, 2 kromki jasnego pieczywa z masłem... ekstra... po wszystkim chciałam to zwrócić.. na szczęście się nie udało ...
a teraz wracam do pedałowania... ale chęci i motywacji brak .. brak postępu na mnie tak zadziałał... niestety..
karciaa454
17 kwietnia 2016, 20:36Nie poddawaj się! :-* , przecież pisałysmy, że damy radę . Jutro kolejny dzień, nie przejmuj się tą kolacją :-) będzie dobrze
czarna2811
17 kwietnia 2016, 20:54dobrze że jesteś ! :* Dziękuję !