Dziś na wadze 67,8 - jestem taka szczęśliwa, że uściskałabym cały świat, nareszcie mam bmi w normie - od lat miałam nadwagę. Super motywacja od poniedziałku, aż chce się żyć, mało tego koleżanki już zauważyły... dziwne 2,2 kg ... niby nic, a tak wiele. Dziękuję dziewczyny za wasze męstwo w walce z kilogramami, jest to dla mnie wielka motywacja.