Sprzątam, sprzątam i sprzątam. Urzadzam pokój dla dziewczynek, pomagam w konczeniu remontu. Ciągle coś robię, ale w tym wszystkim zapomniałam o sobie. W tym tygodniu nie zrobiłam treningu. Jeżdżę na rowerku i dużo chodzę, ale to nie to co trening. Czuje się zaniedbana. Nie robiłam maseczki, peelingu od prawie 2 tygodni. Paznokcie w końcu mam twarde. Przerwa od hybryd, która trwa już ponad 2 miesiące bardzo pomogła. Ale łyso mi, dziwnie... Tyle tego mam i tak patrzę tęsknię i denerwuje się coraz bardziej. Może dzisiaj się wkurze i zrobię sobie domowe spa😊 Wody pije o wiele za mało, herbaty ziołowej od tygodnia też nie... Kiepsko.. Smutno mi, że moje dzieci tak szybko rosną... Ogród czeka na nasiona, już tyle dni minęło a sprzedawca nie odzywa się... Chyba zadzwonię dzisiaj do nich. No nic, trzeba iść sprzątać...
roogirl
2 kwietnia 2020, 12:12Ja to nawet nigdy nie miałam hybryd, nawet nie wiem jak to jest tęsknić :)
CzarnaNatka
2 kwietnia 2020, 15:07Zawsze malowalam zwykłym lakierem i nie chciałam hybryd. Aż pewnego dnia zrobiłam ładne zdobienie, super wyglądało. I na wieczór już lakier mi odprysl, na drugi dzień przy każdym był odprysk. Zamówiłam lampę i przeszłam na hybrydy. Teraz tyle czasu już mam przerwę i raz mi się podobają takie naturalne czyste a za chwilę brakuje mi koloru.