do niczego. W poniedziałek waga pokazała 77.1 kg. Porażka po całości... Ograniczam jedzenie i jeśli w poniedziałek nie będzie spadku to zrezygnuje na początek ze słodyczy do porannej kawy. Postaram się używać mniej cukru i przede wszystkim zwiększyć ilość ćwiczeń. Kupiłam nowe ubrania i odstaje brzuch, uda mam potężne... W ogóle mało poświęcam na pielęgnację... Cały tydzień miałam bardzo intensywny. Sprzątanie po remoncie, pomaganie przy kolejnym, generalny porządek w szafie. Nie było czasu na ćwiczenia, na spacery.
Janzja
29 sierpnia 2020, 15:39Remont to też trochę trening :). Ja słodkie jem, ale czasem faktycznie warto przetasować ile tego wpada - jest niby zalecenie 10-12 łyżeczek cukru dziennie i patrzę trochę pod tym kątem plus minus. Faktycznie w wielu produktach kupowanych do domu ten cukier wpada. Słodkie więc jem, ale mniej. Taki chcę utrzymać nawyk by został :)
CzarnaNatka
30 sierpnia 2020, 09:07Kiedyś odstawiłam słodycze i dodawałam pół łyżeczki do kawy/herbaty. Po kilku dniach był napad na ciastka itd. Czekam na jutrzejsze ważenie. Ale dzisiaj ma być pracowity dzień to może nie będzie tak źle😀
AryaStark.wma
29 sierpnia 2020, 12:21Ja staram się nie jeść cukru, wyeliminowałam produkty w których jest dodawany cukier jak ketchup, wybieram jogurty bez dodatku cukru naturalne, ze słodkich to tylko owoce typu jabłko, banan. Można przywyknąć ;) dasz rade tylko sie nie poddawaj :) pozdrawiam!
CzarnaNatka
29 sierpnia 2020, 13:17Właśnie u mnie jest taki problem, że jak przez jakiś czas nie jem słodkiego to potem rzucam się na wszystko. Dlatego boję się odstawienia całkowitego. Piję codziennie dwie kawy z cukrem i do tego jem słodkie. Ma być jedno lub dwa ciastka do każdej, ale ostatnio więcej tego wpadało... Już nie wiem co robić...
AryaStark.wma
29 sierpnia 2020, 15:15To skup się tylko na tych kawach, delektuj się tymi dwiema kawami z cukrem ale poza tym staraj się nic słodkiego nie jeść, wiem że to nie jest proste, też mnie niekiedy ciągnie na słodkie ale staram się cały czas walczyć z tym :) pozdrawiam :)