Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.


Śniadanie: owsianka z bananem. Kawa i trzy łyżeczki tortu. 

Obiad: talerz barszczu ukraińskiego, jedna kiełbasa śląska.

Kawa, jabłko.

Nie miałam siły jeść kolacji. Skończyłam tylko paczkę solonego słonecznika do łuskania. Razem może dwie małe garście. Wypiłam butelkę wody i herbatę.

Jestem chora, mam chyba jelitowke czy coś... Jak do jutra nie przejdzie pojadę do lekarza. 

Wczoraj impreza córki była bardzo udana. Dzieci uśmiechnięte, nie chciały do domu jechać. A córka bardzo szczęśliwa. Starsza też.