Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.


Oglądałam wczoraj transmisje z ubraniami i tej pani, która prowadziła pisały panie, że jak schudła, że jak super wygląda i pytali jak to zrobiła. No i ona powiedziała, że jeździ na rowerku treningowym i trzyma dietę. I tak sobie pomyślałam, że ja też mam rowerek i stoi i się kurzy. Miałam jeździć, ale wymówki takie wspaniałe były w tym tygodniu... Koniec z tym kurzem na rowerku! Od dzisiaj wprowadzam jazdę na rowerku. Codziennie! Minimum 10 km. Jak tak się zmęczę i pojeżdżę to od razu mi się jedzenia odechce! Koniec wymówek, koniec marudzenia, bo czas ucieka, a ja się cofam! W poniedziałek ważenie. W niedzielę napisze jak mi idzie z jedzeniem i ile kroków było. 

  • PorannyDeszcz

    PorannyDeszcz

    10 kwietnia 2022, 11:04

    Rowerek jest super. Nie obciąża stawów, a można na nim ładnie schudnąć. Wiem, bo sama parę lat temu zgubiłam na nim kilka kilo. Powodzenia :)

    • CzarnaNatka

      CzarnaNatka

      11 kwietnia 2022, 11:01

      Kiedyś też udało mi się zgubić 10 kg z pomocą rowerka. Oby i tym razem mi się udało i żeby potem kg nie wróciły 🙂 Pozdrawiam i Tobie również życzę powodzenia!

  • Babok.Kukurydz!anka

    Babok.Kukurydz!anka

    9 kwietnia 2022, 08:38

    Chyba jeszcze nie widziałam używanego rowerka. Zawsze jest on wieszakiem na ubrania. Wszędzie gdzie byłam w gościach tak to wygląda.

    • CzarnaNatka

      CzarnaNatka

      10 kwietnia 2022, 16:56

      Nie wiem czemu tak to jest🤣 mój poprzedni też służył jako wieszak pomimo tego, że na nim regularnie jeździłam. A ten obecny stał i się kurzył. Dzisiaj będzie trzeci dzień jak na nim jeżdżę, oby jak najdłużej to trwało...

    • Babok.Kukurydz!anka

      Babok.Kukurydz!anka

      10 kwietnia 2022, 17:08

      moja bieżnia prowizorycznie przykryta jest prześcieradłem ;p ale na swoje usprawiedliwienie - biegam na zewnątrz najczęściej.

    • CzarnaNatka

      CzarnaNatka

      11 kwietnia 2022, 10:59

      A to bardzo dobre usprawiedliwienie!🙂 Powodzenia!

  • Superfitmumma

    Superfitmumma

    8 kwietnia 2022, 12:21

    No u nas to samo :P tak do lata go czesto uzywalam bo czasami zamiast lekcji spinning to tak po prostu jezdzilam na nim po 50km dziennie a ostatnio d**a. Oby tylek za bardzo nie bolal na poczatku. Chce spowrotem zaczac jezdzic tak z 4/5 razy w tygodniu. Czasami sobie mierzylam trening dystansenm, czasami jak dlugo chce jezdzic. Mam wykupione treningi z Les Mills to tam sa 3 rodzaje spinningu to sie tez staralam tak z 2 razy w tygodniu typowy spinning ale to padalam na pysk po 20 minutach

    • CzarnaNatka

      CzarnaNatka

      8 kwietnia 2022, 20:13

      Właśnie skończyłam jeździć i tyłek boli🙁 ale to wszystko z lenistwa, bo jakbym regularnie jeździła to nic by nie bolało. Podobało mi się, czas szybko leciał. Wpisałam sobie Les Mills na YT i znalazłam kilka treningów. Na pewno skorzystam, dziękuję 🙂 robiłam kilka razy treningi z YT właśnie ze spinningu i ppt się lał, że ledwo kierownicę trzymałam 🤣 ale za to jaka później szczęśliwa byłam 😄

  • Superfitmumma

    Superfitmumma

    8 kwietnia 2022, 11:49

    Rowerek super sprawa. Ja mam taki do spinningu i tez go odkurzylam w srode i ciuchy z niego zabralam. Pierwsze 10km mam za soba oby sie tego trzymac. Powodzenia. Serial w tv i km leca :)

    • CzarnaNatka

      CzarnaNatka

      8 kwietnia 2022, 12:07

      Też mam taki spinningowy 🙂 marzyłam o nim, a teraz jak już mam ponad roku to więcej stoi niż jest używany 😔 a jak często jeździsz?