No i cm spadają, ciało się ujędrnia i wygląda coraz lepiej. :-) Jedyny problem to zwiększanie obciążeń kosztem snu. Żeby ćwiczyć albo kładę się później, albo wstaję wcześniej - lub jedno i drugie. Próbuję wdrażać program 2 x dziennie, ale to różnie wychodzi. Planowy odpoczynek i zero sportu planuję na weekend.
A jak Wam idzie? :-)