Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dobrze po treningu (dzień 2)


Drugi dzień z Ewą - trening Skalpel zaliczony. I znów pojawiła się energia po treningu. Wcześniej tego zjawiska nie miałam - była satysfakcja, poczucie relaksu, ale energii nie. :-)

Za jakiś czas spróbuję sobie zwiększyć intensywność - może się uda zrobić dwa treningi dziennie. Ale tym razem nie będę sobie robiła planu pt. schudnąć do Gwiazdki /Sylwestra/Trzech Króli - tylko zobaczę ile mniej więcej ubyło w kolejnych miesiącach i jak poprawiła się kondycja. Gdy parę lat temu udało mi się duuużo schudnąć stosowałam tę samą strategię. Nie tylko z porażek można wyciągać wnioski. :-)

Weekend zapowiada się towarzyski, więc treningi będą zapewne przed wyjściem z domu. ;-)