śniadanie (10;00) : bułka z masłem i serem żółtym (chłopaka mama robiła:D) --->
200 kcal
obiad (13;00) : zupa ogórkowa (bez chlebka oczywiście) --->
200 kcal
podwieczorek (16;00) : dwie kanapeczki z pasztecikiem, pomidorem i serkiem żółtym (wiem, że nie za bardzo zdrowo, ale nic innego w domu nie było) --->
400 kcal
A teraz na kolacyjke (19;00) : zrobie sobie deserek sernik i zjem płatki z mlekiem, jeśli będe głodna. ;) --->
400 kcal
JUŻ WIDZĘ BŁĄD!!!! 400 kcal powinnam zjeść na śniadanie i obiad a nie w późniejszych godznach.. Spalanie tuszczu się wtedy zwalnia...
Jutro będzie lepiej! ;)