Napisałam post i niechcący zamiast buźki nacisnęłam ustawienia. Wyświetlił mi się komunikat o tym, że muszę kupić coś tam bla bla bla. Nie było opcji zamknij, więc zrobiłam cofnij, i oczywiście karta wpisu była pusta. Dziadostwo.
Nie chce mi się po raz kolejny rozpisywać, więc w skrócie.
Zostałam dziś w domu, żeby się wykurować, ale jutro już normalnie do pracy.
Apetytu nie mam, co dobrze wpływa na moją wagę. Szukam pomysły na obiad - może pesto pietruszkowe z dynią? :)
Biorę udział w konkursie w którym można wygrać kawiarkę.
A oto mój deser konkursowy:
Wczoraj też jak zwykle w niedzielę upiekłam chleby:
No i w sumie tyle. Pogoda kiepska, a przez to i samopoczucie słabe. Uh.
Trzymajcie się!
violkalive
27 sierpnia 2012, 16:53ale piekny ten chlebek;) zdrowka zycze;)
1sweter
27 sierpnia 2012, 12:17oooo... zdechlaczku... niedobrze niedobrze... może zjedz sobie moją dzisiejsza sałatkę... pychotka jest... łatwa i szybka i zdrowa... tylko Rafi... on jajek nie lubi... hm... wpadnę dziś jak chcesz na herbatkę imbirową z cytrynka i miodem... hm...? daj znać :o))
kala1212
27 sierpnia 2012, 11:53Powiem Ci szczerze że ja gotować nie umiem ;P to znaczy może umiem ale na pewno nie dietetycznie i mam ogromne problemy z wymyślaniem posiłków ;/ dzisiaj standardowa rybka Sola, minimalnie wody i bukiet warzyw do tego i tyle :) wmawiam sobie,że będzie smacznie hehe. A ja codziennie mogłabym jeść mięcho ! :D
flowerfairy
27 sierpnia 2012, 11:51Piękny chlebek :)
kala1212
27 sierpnia 2012, 11:45Chlebusie wyglądają wspaniale :) Ja dzisiaj na obiad mam rybkę gotowaną z warzywkami ;) Pozdrawiam.