Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chcieć to móc


Moja waga po długiej przerwie kilka tygodni temu pokazała przerażający wynik 72 kg. Nigdy w życiu tyle nie miałam... Przed świętami trochę schudłam, a później lekka stabilizacja. Dziś właśnie mijają 2 tygodnie na diecie Ewy Dąbrowskiej. Poranny wynik to 65,6 kg. Ufff, od razu to lepiej wygląda, a ja czuję się znakomicie. Nie żebym na samych warzywach tryskała energią. Po prostu czuję się mocniejsza, dzięki temu że wytrwałam. Postanowiłam ograniczyć się do jedzenia warzyw i owoców według Dąbrowskiej przez 2 tygodnie i udało mi się. Od dziś lekko ją urozmaicam, ale nie porzucam :) Stopniowo w każdym kolejnym tygodniu będę dodawała jedną grupę pokarmową. Tym sposobem nie będzie nudy, a ciągle będzie dietetycznie.

Dzięki tym dwóm tygodniom uświadomiłam sobie, że jeśli chcę, to mogę. W związku z czym mówienie "chcę schudnąć, ale nie mogę", to kłamstwo. Ewentualnie można powiedzieć "chciałabym być szczupła, ale nie mogę, bo nie chcę zrezygnować z jedzenia" :)

Tak więc, chwilowo mam sporą motywacją i mam nadzieję, że utrzyma się ona jak najdłużej.

Miłego dnia!

  • angelisia69

    angelisia69

    27 kwietnia 2015, 14:03

    woow az tyle w 2tyg?? niezly wynik.Ta dieta ponoc fajnie oczyszcza,ale nie moze trwac wiecznie i trzeba wracac do innych grup pokarmowych zeby dostarczyc wszystko organizmowi.Mam nadzieje ze umiejetnie z niej wyjdziesz i waga nadal bedzie spadac

  • 1sweter

    1sweter

    27 kwietnia 2015, 09:47

    hi hi... no to masz piękną wagę! Boże... kiedy ja będę taką miała? ale dzięki za motywację... za towarzystwo w tych dwóch tygodniach z Dąbrowską... liczę na dalszą współpracę:o)) buziole :o))