WITAJCIE :)))
Wczoraj nie miałam jak napisać co u mnie.
Nastała pewna zmiana, wczoraj poćwiczyłam od razu
Insanity a zaraz po nim Focus T25.
Powiem Wam, był moc, ledwo żyłam, ale później taka radość, że wytrwałam!
Dziś będzie tak samo!
Koło 12-13 zabieram się za trening - wszystko po kolei z małymi przerwami - kocham to!
Naszła mnie też chęć na gotowanie czegoś nowego.
Zaczęłam szukać przepisów zdrowych, dietetycznych i pomysłowych.
Znalazłam kilka i za kilka dni ruszę z gotowaniem :))
Będę wrzucać tu co i jak :)
Wieczorem dodam wpis z całego już dnia :)
Zacznijmy ten dzień jak najlepiej się da!
pinkpower
5 lutego 2014, 18:38Trening Insanity z pierwszego czy drugiego miesiąca? Jak z drugiego to dziewczyno... Maszyna z Ciebie. Ja własnie zaczęłam drugi miesiąc i to jest jakaś rzeźnia...
kirley
5 lutego 2014, 18:14Energia aż tryska od tego wpisu!
nesi25
5 lutego 2014, 14:59Życzę Ci ciągle takiej motywacji!
naughtynati
5 lutego 2014, 11:42cieszę się, że wszystko u Ciebie ok, gratuluję treningu! :)) ale smaczne zdjęcia! *.*