Jakis dół mnie dzisiaj dopadł. Może to ta pogoda... Wieje strasznie, deszcz zacina az się nie chce głowy z domu wychylać... Dotąd prostym rozwiązaniem było by pewnie zjedzenie jakiegoś serniczka do czerwonego winka... ale nie! Nie mogę się poddać!
Staram się myśleć tylko o tym jaki mam cel.... by wyjść wreszcie z ciała grubaski...
Grubaska.Aneta
7 lutego 2014, 12:17a u mnie dziś iście wiosennie, słoneczko, ciepło , śpiew ptaków;)
kropek89
7 lutego 2014, 00:01nie poddawajsie ,bądź dzielna!!