Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czas na studniówkę.


Tak, czas na studniówkę, trzeba już o wszystkim pomyśleć.
sukienka jest, trzeba jeszcze zamówić fryzjera i kosmetyczkę.
Muszę wyglądać prześlicznie na niej, muszę czuć się jak najlepiej w swoim ciele, a kiedy osiągnę swój cel, będę się dobrze czuła.

Moim wielkim postanowieniem jest codzienny (no nie taki codzienny 4/5 razy w tygodniu) trening. Miałam zacząć od 2 stycznia, ale w sumie nie miałam co dzisiaj z sobą zrobić więc płytka Ewa Chodakowska z gwiazdami zaliczona.
Przyznam, że dawno nie miałam takiego bólu nóg...

Miałam przy każdym poście wstawiać to samo zdjęcie które mnie motywuje, ale znalazłam nową motywację, tzn. tamta też będzie, ale będzie też coś nowego.

  • pelaskka

    pelaskka

    29 grudnia 2012, 22:51

    No to trzymam kciuki! Jejku uwielbiam ten ból po treningu!!!! Tylko szkoda, że nie umiem się zmotywować..

  • rroja

    rroja

    29 grudnia 2012, 22:38

    kiedy masz studniówkę? ;)