Waga dzisiaj była dla mnie niezmiernie łaskawa! Wiecie ile pokazała ?! 64,3 kg hah! to aż o 0.6 kg mniej niż ostatnio ;] Miałam ochotę ze szczęścia ćwiczyć i ćwiczyć... ale jakoś nie dałam rady ;/ W ogóle musiałam dzisiaj zrobić sobie dzień dla żołądka ... cały dzień mam ochotę wymiotować... spokojnie to nie przez dietę i też nie ilość ćwiczeń... po prostu wczoraj inteligencją się nie popisałam... normalnie kiedy mam zajęcia, jak wczoraj do 20 godziny, de facto wracam do domu około 21... to jem bardzo cienką kolację i zanim zacznę ćwiczyć to odpoczywam dłuższa chwilkę... ale niestety zachciało się obiadku... a po 10 minutach ćwiczeń... i teraz pokutuje cały dzień ... wieczna głupota... zwłaszcza że już parę razy tak miałam ;x ale jak Agnieszka wraca do domu po całym dniu zmęczona, zmarznięta i głodna to nie myśli za racjonalnie... Może następnym razem 2 razy pomyślę... zanim coś zrobię x.X
Menu miałam dzisiaj bardzo delikatne:
-wyzwanie przysiadowe dzisiaj robiłam 140 przysiadów
śniadanie: owsianka z 2 łyżek otrębów owsianych + pół łyżki błonnika + pół kubka mleka 0%
kawa zbożowa + mleko 0%
2 śniadanie zmieszałam chudy twarożek z łososiem
na siłowni niestety tylko orbiterek (1h)...
a obiadek jem teraz: także twarożek (ok. 70 g) z łososiem (100g) + kiełbaska i ogóreczki x.X
Oh.. zupełnie mi dzisiaj popsuł ten żołądek plany... chociaż może to jakieś fatum! Nie mogąc ćwiczyć wybrałam się na zakupy... w końcu kupiłam sobie nowe spodenki do ćwiczeń i to 2 pary, prezent na gwiazdkę dla narzeczonego i siostry, parę książek dla siebie (była promocja więc zaszalałam troszkę... xd ), no i troszkę zakupów spożywczych...
Edit.: Jakoś przytłoczyło mnie to ze tak maluśno dzisiaj ćwiczeń zrobiłam(zwłaszcza jak to wygląda przy wczorajszych -1560 kcal na siłowni + 135 przysiadów + Tamilee + cała reszta... xD)... więc spięłam poślady i zrobiłam jeszcze Tamille na brzuszek (w końcu mam robić codziennie i bez opierniczania się!), 140 przysiadów i skalpel Chodakowskiej... a co mi tam xD I o dziwo brzuszek już tak nie dokazuje... więc mam nadzieje że jutro już normalnie będę mogła jeść... bo mam ogromna ochotę na kuskus z warzywami ;)
MentalnaBlondynka
6 grudnia 2013, 13:55Gratuluje piękny spadek ;)
Skania79
6 grudnia 2013, 10:33Pięknie :) Gratki :)
zakompleksiona113
4 grudnia 2013, 22:03To dobrze bo juz się przestraszyłam ze za mało jesz ;) U mnie śniadanie tez mniej więcej ma tyle kalorii :)) i zawsze jest to owsianka ♡
tosiax3.
4 grudnia 2013, 21:48ładnie,ładnie z tą wagą ;) żeby brzuszek przestał boleć,powodzenia:D
dorotuniaa
4 grudnia 2013, 17:49Łososia robiłam tak , że skropiłam go sokiem z cytryny i pieprzem, na patelni rozmroziłam 100g szpinaku , dodałam do niego czosnek , odrobinę gorgonzoli, sól, pierz. Na kawałek ciasta francuskiego położyłam szpinak na szpinak łososia i nacięte po bokach ciasto zaplotłam na rybie jak by w warkocz :) Piekło się to ok 30 minut w 180stopniach. P.S. Oddaj mi trochę zapału do cwiczeń ! ;)
malutka1812
4 grudnia 2013, 16:57No kochana szalejesz :)
Karo8912
4 grudnia 2013, 14:50Wiesz z tym jedzeniem takim jak napadowym po takim długim dniu to tak chyba już jest. ja mam podobnie, niby jak pracuję długo to biorę ze sobą jedzenie nie chodzę głodna wracam powiedzmy o 18.30 i jem coś i wtedy to już wszystko bym jadła. Widocznie dostarczamy naszym organizmom za mało składników odżywczych i dlatego tak się dzieje.
beatka2789
4 grudnia 2013, 10:38aerobiku i fitnessu nie lubię. A na zumbę chodziłąm wcześniej i super było. Nie lubię przy komputerze zumbować. A u mnie w mieście nie ma zajęć, najbliższe jakieś 60 km ode mnie.
beatka2789
4 grudnia 2013, 10:23dzięki :) nioo fajnie było by pokochać ale jakoś zawsze byłam anty sportowa, ale się zmuszam dla lepszej siebie. Jedynie co lubię to zumbę i jakieś tańce.
xasiorx
4 grudnia 2013, 10:13Haha ^^ zobaczy się czy to do lutego :D święta będą najgorsze. Ale jakoś damy radę. Jak się święta przetrwa to już wszystko się uda.! Dobra uciekam na lekcje. Trzymaj się :*
xasiorx
4 grudnia 2013, 10:07Nie jem słodyczy oraz nic po 18, robię 30 dniowy plan na płaski brzuch i ćwiczenia cardio z YT. Jeśli chodzi o posiłki to jem mało ale staram się dość konkretnie no i te 1,5l wody dziennie piję. Zobaczymy, od stycznia biorę30 dnoiwe wyzwanie Melki + siłownia i zobaczymy co się będzie działo : D Mam wysoki poziom motywacji. Do maja chciałabym mieć te 70kg. :) Czas pokaże. :)
xasiorx
4 grudnia 2013, 09:57w sobtę będę się ważyć także zobaczę czy waga uwzględni Mikołajka :D jakbym miała równe 77 to by było super ale w sobotę się okaże wszystko. :)
xasiorx
4 grudnia 2013, 09:50też chcę taką niespodziankę od wagi na Mikołaja.! :)
zakompleksiona113
4 grudnia 2013, 08:20Serio jesz taka mala porcje owsianki? Ile kalorii jesz codziennie?
Obserka
4 grudnia 2013, 08:04mila niespodzianka od wagi ;)
jasmolka
4 grudnia 2013, 06:59dziękuję za wsparcie :) Trzyma kciuki - powodzenia!
580Selene
3 grudnia 2013, 23:57takie cusiu jest i na fona i na necie... jeśli robisz workout ui zapisujesz to na fonie to automatycznie masz to na necie aaale czasami może zapisać Ci złe godziny i przenieść ćwiczenie na następny dzień, wtedy zrób editke i będzie gitez : ) mi tak czasem cholerstwo robi pomimo tego, że mam w ustawieniach krajowa strefe czasową. działaj działaj laska i sukces w zasięgu reki!
Buniiaa
3 grudnia 2013, 23:48CzekoladowaNiewolnica bardzo dziękuję za komentarz i słowo otuchy. Śniadanka oczywiście, że je się przed 13 no ale cóż. Fajnie by było się wygadać komuś, ale nie wiem czy potrafię. Trzymam kciuki za twój cel już coraz bliżej zazdroszczę.
iwona.xxxyyy
3 grudnia 2013, 23:40Powodzenia w dązeniu do celu:)
Skania79
3 grudnia 2013, 23:40Gratki z okazji spadczku :) Już widać cel :)))