Wiem wiem długo mnie nie było, ale brak czasu niestety, więc wybarczcie kochane że was zaniedbałam ostatnio, wasze pamiętniki ponadrabiam w ciągu najblizysz dni. Co u mnie? hmm ucze sie intensywnie dalej, chłopak wraca za pare dni nareszcie!!!!! z dieta hmm bywa różnie, zauwazyłam spadek motywacji!!!! juz mi się po prostu nie chce, widze że coraz bardziej odpuszczam... Chociaż moja waga wcale mi nie pomaga w walce ciągle tylko pokazuje 51kg!! 51,5, 51,2.... i za cholerę nie chce spasc!!! ja rozumiem że jest juz niska więc o jakikolwiek spadek jest bardzo cięzko bo waga jest ''w normie'' ale jest to max demotywujące... więc postanowiłam sobie za cel - spodnie a nie cyferkę na wadze. Jakis czas temu kupiłam w promodzie spodnie rozmiar 36 i wchodze w nie aczkolwiek na styk, więc postanowiłam sobie że musze czuc sie w nich dobrze bez zadnego uciskania i wbijania i wrzynania:) w związku z tym że z dieta raz tak raz siak, wprowadziłąm program pumy 'odchudzanie z bieganiem' mam nadzieję ze to mi pomoże w zgubieniu tych paru ostatnich centymetrów.
I to by było na tyle, uciekam pobieagac:)
Belldandy1
29 kwietnia 2012, 12:30Dasz rade, tak niewiele Ci brakuje!! Szkoda,że mi nie idziesz tak dobrze;((
mamaDamianka
29 kwietnia 2012, 10:59u mnie tez motywacja spadła,ale pogoda pomoze w odzyskaniu jej i braku apetytu:)Miłego dnai!
ibiza1984
27 kwietnia 2012, 23:08A no właśnie .. i tu pojawia się magiczne słowo MOBILIZACJA! :D
gejsha
27 kwietnia 2012, 09:26Świetnie, że zaczęłaś biegać! :D
FiolekAlpejski
27 kwietnia 2012, 08:56nim sie obejrzysz waga zacznie spadac :) mi tez stoi przy 52-53kg
ibiza1984
26 kwietnia 2012, 22:39Czy ja kiedyś zmobilizuję się do biegania? :(