Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tak na 1 czerwca


nowy wpis, nie no żartuje:) dzisiaj zaczynam sie mój karnet na fitness:):) więc po poludniu smigam na siłownie. W telegraficznym skrócie od powrotu do polski przytyłam 2kg waga pokazuje 53,4kg trzeba to szybko zlikwidowac

po drugie - problemy z facetem i znowu zaczełam się objadac i stad ten wzrost kg... musze znalesc jakis inny sposób rozladowania stresu...

po trzecie - w lipcu mam operacje ne stopy i zakaz ruszania sie przez 6 tygodni o sporcie moge zapomniec na trzy miesiace, dletgo musze pozbyc sie tej nadwyzki do tego czasu!!!

po czwarte - zakochałam sie ale jestem nieszczesliwa, do dupy z taka miłościa....:(

pozniej zdam realcje z siłowni moze na jakies zajecia sie załapie to zalzy o której skończe prace

Edit;
siłownia - 90min:)

jutro moze tez pójde jak nie bedzie mnie za bardzo rano kac męczył bo czynne tylko do 13h

  • isaa

    isaa

    1 czerwca 2013, 18:36

    Ten powinien działać, a jak nie to daj znać: http://vitalia.pl/index.php/mid/89/fid/1034/diety/odchudzanie/group_id/24606/group_page_tab/1

  • isaa

    isaa

    1 czerwca 2013, 15:47

    Wracaj do nas! Pogaduchy są najlepsze na wszystkie problemy :*

  • Antenka34

    Antenka34

    1 czerwca 2013, 13:01

    mamm podobnie jestem samotna podjadam , zakocham sie zajadam ale weż sie w garśc i zrzucaj kilogramy bo szybko Ci zleca :))) pozdrawiam i napewno wszystko sie ułozy !!!!

  • ibiza1984

    ibiza1984

    1 czerwca 2013, 11:06

    1) powodzenia w likwidacji :), 2) sport jest świetnym sposobem na rozładowanie stresu, 3) nawet nie wiesz jak Ci współczuję, 4) może los okaże się jednak nieco łaskawszy niż Ci się wydaje, 5) czekamy w takim razie :)

  • jasnoniebieskijez

    jasnoniebieskijez

    1 czerwca 2013, 11:01

    Też jak jestem wściekła to idę do lodówki po jakąś przekąskę. Może po, to żeby czymś chwilowo się zająć...

  • groszek305

    groszek305

    1 czerwca 2013, 11:01

    po 5 :)) witaj :**