Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: popoludniowy relax :)
23 marca 2012
4 prania zrobione i juz poskladane, chata posprzatana, obiad zjedzony, jeszcze tylko podloga w kuchni, lazience i przedpokoju i koniec na dzis. i bede sie relaxowac pogoda piekna, oby juz tak zostalo szkoda tylko, ze moj maz od poniedzialku do soboty w pracy do 18stej siedzi a ja zawsze sama a w taka pogode na spacerek by sie poszlo. no coz zostaje nam tylko niedziela
no pogoda dzisiaj świtnie, iście wiosenna, jakieś załamiania mają być niebawem ale nie wielkie, więc bardzo fajnie.. ja z moim się niestety ostatnio mijamy jak ja w pracy na dzień to on wolne i idzie na noc.. eh.. ale cóż.. Wiem że samemu spacer nie sprawia tyle przyjemności co we dwoje, także życzę udanego weekendu :)
duszka189
23 marca 2012, 17:08
ja też juz mam porządki pranie gotowanie za sobą a teraz jeszcze muszę śmignąć na zakupy tygodniowe:)
goraleczka20
23 marca 2012, 19:07no pogoda dzisiaj świtnie, iście wiosenna, jakieś załamiania mają być niebawem ale nie wielkie, więc bardzo fajnie.. ja z moim się niestety ostatnio mijamy jak ja w pracy na dzień to on wolne i idzie na noc.. eh.. ale cóż.. Wiem że samemu spacer nie sprawia tyle przyjemności co we dwoje, także życzę udanego weekendu :)
duszka189
23 marca 2012, 17:08ja też juz mam porządki pranie gotowanie za sobą a teraz jeszcze muszę śmignąć na zakupy tygodniowe:)
takasobieja100
23 marca 2012, 17:06A sama nie mozesz na spacerek isc?