nie mam za bardzo o czym pisac. dzien jak co dzien. wstalam, zjadlam sniadanko, pozniej pojechalam na zakupy, wrocilam z zakupow, poszlam do szklarni podlac wszystko. niedawno zjadlam obiado-kolacje. teraz siedze ogladam tv i czekam na meza. dzis zjedzone: 3 male parowki, 2 kromki chleba ciemnego, keczup. 2 kawalki piersi z kurczaka usmazone na patelni grillowej+surowka z salaty, pomidora, papryki z sosem czosnkowym z majonezem i to tyle co dzis zjadlam. to tyle na razie
duszka189
2 kwietnia 2012, 19:43u ciebie już szklarnia funkcjonuje:)? u mnie dopiero się robi:)