Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po spacerku, fotki :)

śliczne foteczki, a te ptaszki bombowe :)

dawaj, od wtorku do niedzieli razem ;) Od jutra nie chce bo mam juz obiad przygotowany itd. a i tak nie chce jej na dlugo, tak tylko sie oczysciscic. i po prostu od czasu do czasu robic sobie taki tydzien

no to nas sie boja w takim razie i ucuekaja, bo ja sie nie spotkalam ;) Spadam poczytac jeszcze o diecie warzywno-owocowej i spac. Tak mysle czy by na tydzien sobie takiej dietki nie zrobic...

nie widzialam wlasnie, i nie moge tego przetrawiv teraz :D ja tylko kaczuchy i inne pospolite ptactwa. Jedne przyjemne co mnie spotkalo to karmienie wieworek prosto z reki. czy tez jak grzebala mi jedna w torebce :D Ale papug nie widzialam. Musze w Twoje okolice sie przejechac :P

No nie mow ze u was w parku takie ptaskzi sa!!?? Zwala, nie widzialam nigdy :D p.s. Fajna bluza :)

toś ty chudzinka jak się w takie drzewo zmieściłaś, piękne ptaszki, jak papugi kolorowe:)

WOW! Ta panorama świetna!

Witaj zdjecia super!!! Pozdrawiam

świetne zdjęcia :)