Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Całkiem całkiem......


Dietkowo idzie mi dobrze  a nawet bardzo dobrze. Ubrania w których chodzę staja się bardziej luźne. Co do wagi nie ważę się za często bo to jest tylko anty motywujące. Po malej stracie kilogramów mamy ochotę rzucić  to w diabły wiec po co się stresować. Czuje się dobrze i to jest najważniejsze.  

Dziś zjadłam :

śniadanie: 2 kromki chleba plaster szynki  plasterek twarogu

obiad : zupa ogórkowa

Co do mojego jedzenia było by tyle. Kurcze czy to aby nie za mało ale jakoś nie mam ochoty ani apetytu na więcej. To jest chyba mój największy problem  jak już walcze z kilogramami to tak zażarcie ze mogę nic a nic nie jeść. Ale już tak mam i nie mogę tego zmienić lecz się bardzo staram.

Pozdrawiam czubek :)

  • ewelina50kg

    ewelina50kg

    28 marca 2011, 21:35

    te same podejscie, ja wchodze na wage raz na miesiac, trzymam kciuki:)