Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fall 15 times, stand up 16! + PYT O LONDYN!


Ok.
Wczorajszy dzień był totalną masakrą, katastrofą, masakrokatastrofą. 
Jakkolwiek to nazwę i tak wyjdzie okropnie.
Co do wczorajszego wpisu to hmm. dziękuję za komentarze. 
Rozważyłam wszystkie za i przeciw głodówce lub dietce 800 kcal i stwierdziłam że faktycznie nie mogę się wyżywać na moim organizmie i wgl więc zaczęłam po prostu normalny dzień dietki BEZ SŁODYCZY, DOJADANIA ITP ITD. Sumując to wyszło ok 1200 kcal. Jest świetnie.
Wieczorem zjadłam ok 3 łyżeczki miodu ale to przez to że hmm. jestem chora, jestem przez to załamana bo NIE MAM CZASU NA CHOROBĘ, nie w tym tygodniu. Jedząc miód czepiałam się ostatniej deski ratunku mówiąc 'może on pomoże' no ale nie pomógł. Łyknęłam już wszystkie leki przeciwgorączkowe itp no i jutro się wyleżę a w środę już muszę iść do szkoły. 

Najgorsze jest to ze gdy jestem chora ciężko jest cwiczyć no i siedzę w domu [czyt. ciężko trzymać się diety] ale dam radę! :D Dzisiaj zrobiłam tylko Mel B ABS i pośladki, 3 km spacer :P Jutro będzie lepiej! :D

Mam motywację wakacyjną --> LONDYN! :d
Właśnie wszystko staram się ogarnąć, bo rodzice praktycznie nie znają angielskiego więc muszę to zrobić ja z siostrą. 
Mam pytanko:
ZNA KTÓRAŚ Z WAS JAKIEŚ NIEDROGIE MIEJSCÓWKI W LONDYNIE DO NOCLEGU DLA 4 OSÓB? 
I była któraś może tam i powie mi co dobrze jest zwiedzić, co dobrze wspominacie? 
[Oczywiście Muzeum Madame Tussauds i Studio Warner Bros HP wyłączam bo to jest pewniak do zwiedzenia :D ] 
Jejku tak bardzo chce tam pojechać! Tak mega baardzo :D
To jest moja motywacja, wyglądać cudownie na wakacje! :D i czuje że musze dać radę! :D

U niektórych z Was widziałam już takie liczniki dni bez czegoś i chyba zrobię to samo.
A więc:

Dzień bez słodyczy:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30

Dietka:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30

Ćwiczenia:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30


Ozn:
1 - wszystko dobrze idzie
2  - beznadziejnie
3 - trochę dobrze, troche źle



Dobranoc :*
  • doma268

    doma268

    16 marca 2014, 19:13

    Czemu przestalas prowadzić pamiętnik?

  • pozytywna16

    pozytywna16

    19 lutego 2014, 21:34

    zazdroszcze tego wyjazdu :D nie dawaj sie chorobie!:*

  • charlottal

    charlottal

    19 lutego 2014, 11:44

    A ja nadal będę marudzić :D Ćwiczysz, jesteś młodziutka - zwiększ te kalorie. Kiedyś, po diecie (1200) ciężko ci będzie jadać normalnie, ponieważ Twój organizm będzie miał słabo rozruszany metabolizm. Przy częstych i dość intensywnych ćwiczeniach 1500/1700 są ok. Najlepiej sprawdz liczniki i ilość kcal przy jakiej nie przytyjesz - odejmij od niej 500 i tyle. Na prawdę tyle ci wystarczy. Nie wiem od czego ostatnio mnie tak głowa bolała, ale...myślałam, że oszaleje. Na szczęście przeszło. Pozdrawiam.

  • Skinnygirlll

    Skinnygirlll

    18 lutego 2014, 18:34

    właściwa decyzja odnośnie diety :) spokojnie 1200 kcal nawet więcej, ale zdrowo i dasz radę :) Londyn, ale Ci zazdroszczę :)

  • littlenfat

    littlenfat

    18 lutego 2014, 15:39

    Ale fajnie. Też bym poleciała do Londynu. Zabierz mnie ze sobą :D