Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po wielu zawirowaniach


ostatnie kilka miesięcy nie były dla mnie łatwe. Ale jakoś dochodzę do siebie. W tym czasie efekty odchudzania prawie żadne. Jedyna pozytywna wieść to wyleczenie kontuzji i zwiększenie intensywności treningów biegowych. Zapisałem się na półmaraton w ramach Silesia Marathon w październiku. Celuję w czas poniżej 2h. Jeszcze nie wiem, czy taki czas jest realny, ale będę się starał. Biorę przykład z Milecznej. Ta to jest twardziel(ka). Pozytywnie nakręcona biegaczka. Osobiście, oprócz planu czysto sportowego, bieganie ma dla mnie jeszcze jedną ważną cechę - bez biegania nie jestem w stanie zbijać wagi. A przede mną jeszcze przecież parę kilo zaplanowanych spadków. Biegając, powoli dążę do celu.... jeszcze trochę..... :-)