Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Postanowiłam!!!przestaję pić!


RZUCAM ALKOHOL! Myślę ,że wszystkie te porażki spowodowane są własnie piciem alkoholu ważyłam się dziś i 83!!!!! masakra 5 dni temu było 79,2 przeciez to jest prawie 4 kg nie wiem jak to się dzieje ale zawsze taki wzrost mam na trzeci dzień po imprezie i co najgorsze to nigdy nie spada od razu tylko np po 2 tygodniach pożniej nastepna impreza i to samo takie błędne koło. 

Piję dużo do tego jem a jak mam kaca to już pożeram nie patrze co jem tak myślę ,że to jest mój najwiekszy problem no cóż musze sie z nim rozstać będzie ciężko bo akurat lubie sobie wypić no ale wiecznie taka gruba nie chce być kurcze młoda jeszcze jestem szkoda życia.

Wczoraj 8,59km  spacerku 103 minutki dokładnie dziś niestety nic i nic też nie będę robić bo nie dość ,że zasnąć nie mogłam zasnełam po 1wszej dopiero miałam dwa okropne koszmary a o 6 stej trzeba było wstać do pracy cięzki dzień

Jutro nie odpuszcze chciałabym zrobić też coś około 9 km:)fajnie by było 

  • iness7776

    iness7776

    9 maja 2016, 22:35

    A co pijesz/ pilas że sie tak zapytam? Lubię z kolei zimne piwko o tej porze :) ale wiem że ma kcal...

    • dagmara098

      dagmara098

      10 maja 2016, 14:25

      piwo w ilośc do 3 butelek . Wódka najczęsciej drinki ze spritem tylko ,że tego akurat dużo ;/

  • puszysta43

    puszysta43

    9 maja 2016, 19:25

    Bardzo mądra decyzja, alkohol spowalnia bardzo odchudzanie, o ile go całkowicie nie hamuje :-)

    • dagmara098

      dagmara098

      9 maja 2016, 20:22

      mi kochana hamuje i do tego jeszcze przyczynia sie do tycia. Nie jest mi dane sobie drinkować:)

  • Mobilizatorka

    Mobilizatorka

    9 maja 2016, 18:26

    Dziewczyno na co czekasz! Alkohol to prawdziwa bomba kaloryczna, a jak sama napisałaś przez kaca nie kontrolujesz też jedzenia. Naprawdę musisz przestać pić jeśli chcesz coś zmienić u siebie :)

    • dagmara098

      dagmara098

      9 maja 2016, 18:28

      wiem i już postanowiłam bo w tygodniu naprawde ładnie się trzymam nie podjadam ale przyjdzie weekend i totalna rospusta póżniej 2 dni chce mi się jeść totalny bezsens ;/