Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ZAACZYNAM...


Znów wkurzyłam się na męża, a bo truje i truje, że za gruba jestem i się mam wziąć za siebie...i wtedy zobaczyłam zdjęcia sprzed 5 i 7 lat z Grecji, mój superpłaski brzuch, lekko umięśniony, moje szczupłe ramiona, opaloną roześmianą buzię...i doznałam olśnienia, to było tak dawno i tak niedawno, a ja tak się zmieniłam, + 7 kg, cholera!
Wzięłam zdjęcia do domu i powiesiłam na lodówce, mąż pokazuje synkowi mamusię i mówi, że taka piękna byłam...ech!no ale motywacja jest, co zajrzę do lodówki to się natykam na to zdjęcie i odchodzę ze smutkiem, ale i z zadowoleniem, że znów nic nie pożarłam w sekrecie, cichaczem...no dobra, parówkę zjadłam...ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii....
obiecuję sobie, że nie tknę słodyczy, na razie mi się udaje...
uch!żebym tak schudła chociaż 3 kg!a tu na dodatek woda mi się zatrzymuje w organizmie i wyglądam jak balonik , szczególnie rano...odstawiłam prawie sól, kawę też odstawiłam...
czeka mnie jeszcze dzisiaj spacer z synkiem, potem poćwiczę z tą moją płytą, ostatnio jak ćwiczyłam to Ryś miał chyba 3 m-ce, a mnie się pot po dupsku lał litrami i miałam zakwasy, ale jakie to było fajne uczucie...nie ma nic lepszego niż aerobik, najgorzej zacząć, a potem znów wpadnę w trans i będę ćwiczyć jak szalona....
i żebym przestała tak jeść...
tzn tyle jeść...
ale kolacji już nie jem 3 dzień i brzuszek mniejszy się zrobił...
napiszę jutro jak mi idzie, pamiętam, że kiedyś jak prowadziłam taki dzienniczek to nawet nieźle schudłam, to było tuż przed ślubem, oj jak ja wtedy fajnie wyglądałam, a teraz szkoda gadać, nie podobam się sobie, szczególnie fryzura mi się nie podoba:(
czas na zmianę i powrót do starego wizerunku...
Synku trzymaj za mnie kciuki! Tatusiowi nic nie mówimy, niech podziwia i nie komentuje :D
  • sunriseEv

    sunriseEv

    17 czerwca 2009, 12:52

    no i brawo za decyzję!! wspieramy ;-))

  • nestle

    nestle

    17 czerwca 2009, 12:37

    trzymam kciuki! Trzeba walczyc o piękno!

  • marilynxD

    marilynxD

    17 czerwca 2009, 12:36

    No więc powiedz swojemu mężowi aby Cię wspierał. Ja jestem na diecie proteinowej od 2 dni i schudłam 2 kg bez uczucia głodu. Także polecam Ci książkę "Nie potrafię schudnąć"- znajdziesz ja np. w empiku (to jest o tej diecie). Tylko czekać i patrzeć jak mąż znowu będzie o Ciebie zazdrosny i będzie się chwalił jaka ma piekna żonę nie? Pozdrawiam