Jupi! Jest kolejny spadek! -0.9 kg!!! Jest niesamowicie!!!
Każdy dzień zaczynałam od tabletki, potem siemię lniane i dopiero śniadanie. Przeważnie to były jajka na miękko, do tego bułka czerstwa z masłem. Obiady to ryż, mięso chude gotowane plus warzywa na patelnię duszone na wodzie. Podwieczoreki to koktajle na mleku z bananem plus borówki lub truskawki. Kolacje to buła czerstwa z masłem, chuda wędliną i do tego sok marchewka-jablko świeżo tłoczony. Wiem, to jedzenie jest trochę "jałowe" ale niestety przez jeszcze jakiś czas (mam nadzieję, że nie do końca życia) będę musiała tak jeść
W sobotę niestety skusiłam się na piwo i kebaba własnej roboty, i niestety od wczoraj gdzieś czuje swój brzuch Eh... A w czwartek jedziemy do Zakopanego i miałam w planach kwaśnica i inne specjały... Hm... Może w niewielkich ilościach bardzo nie zaszkodzą
Treningi tak jak zawsze 2 razy w tygodniu z obciążeniem :-)
aniloratka
29 maja 2018, 17:32wow, graty :)
Dama.Kameliowaa
29 maja 2018, 19:47Dziękuję :-)
Waleczne.Serce
28 maja 2018, 16:50A co z tabletki bierzesz? Gratuluję prawie kolejnego kilograma mniej. Dobrze Ci idzie :D I udanego odpoczynku :D
Dama.Kameliowaa
28 maja 2018, 17:08Mesopral mi przepisała i jak je biorę i trzymam dietę to jest ok. Dziękuję :-)
karmelikowa
28 maja 2018, 15:40Gratuluję spadeczku!!! Od jakiej tabletki zaczynasz dzień?Zakopane ,to całkiem blisko mnie:)Ja przeważnie w Niedzielę grzeszę i wczoraj też zgrzeszyłam ale to za tydzień będę pisac:D
Dama.Kameliowaa
28 maja 2018, 17:10Od Mesopralu, podobno pomaga na refluks i chyba rzeczywiście bo jak je biorę i trzymam dietę to jest dobrze, ale gdy grzeszę to już nie jest wesoło :'(
ola05
28 maja 2018, 14:34Piękny spadek . Gratuluję
Dama.Kameliowaa
28 maja 2018, 14:55Dziękuję :-)