Wczoraj mój krokomierz oszalał. Pokazał, że przeszłam 65 kilometrów i spaliłam prawie 6 tysięcy kalorii. Nie wyłączyłam go dokładnie i jakoś tak się dziwnie naliczyło. Nie wiem czy to się da usunąć z historii aktywności bo ten wynik poważnie zaburza mi statystyki :P
Postanowiłam, że od dziś robię o 1/4 więcej aktywności niż do tej pory. Z dietą u mnie tak nie bardzo więc wolę podreperować to od strony spalania. Mam taki cel żeby do października stracić jeszcze przynajmniej 9 kg. Chciałabym usłyszeć parę komplementów od znajomych, dodałoby mi to mocy na nowy rok akademicki.
Znalazłam dziś w internecie rzecz, która mi kompletnie namieszała w mózgu. Tylko dla odważnych fanek bajek Disneya : http://www.cosmopolitan.com/entertainment/news/a29...