Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
9/40


Trudno bylo jakos w srodku dnia. Glodno i ouzo poirytowania. Jedzenie zjedzone 1-2 wczesniej niz zwykle ale jakos sie uspokoilo. Odpoczelam, wypilam kawe i mnostwo wody. Jakos idzie dalej. 

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    25 kwietnia 2017, 19:42

    oby szło ku szczupłości :D

    • DamRade!!

      DamRade!!

      26 kwietnia 2017, 11:37

      Dokladnie... chociaz mysle ze to naturalna kolej rzeczy takie upadki i wzloty

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      26 kwietnia 2017, 12:06

      oj naturalna, naturalna, ja się całe życie odchudzałam i teraz nareszcie wrzuciłam na luz :)