Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
fajny dzien...

Bardzo atrakcyjna wycieczka :)

dobrze ,że w dół , ja w tamtym tygodniu miałam 200 więcej ,a dietkowo było ok ,tyle,że nieregularnie )-:

ale Cię wzięło rowerowanie , ja jeżdżę dużo mniej,na ogół w niedziele i to głównie po lesie :-)))

kurcze fajny basenik może i u nas kiedys taki zrobia :)

To co mnie wkurza najbardziej na ścieżkach rowerowych to...właśnie piesi, którzy chodzą jak chcą. Wkurza mnie to jak nie wiem co, bo od tego jest chodnik, żeby sobie łazęgać po chodniku, a nie środkiem ścieżki! Czy ludzie kiedyś nauczą się chociażby takich podstawowych zasad funkcjonowania w społeczeństwie? :D O matko! Ale się zfrustrowałam :) PS. Co do niej to... już tak zrobiłam. Co prawda w pracy jestem na nią skazana, ale kontakty ograniczam do minimum.

Choć jest zatłoczona to są w niej ciekawe i spokojne miejsca...lubię Wa-we :) Pozdrawiam

Jak tak jeździsz to pomyśl o mnie:)

Co to za basen? Gdzie on jest? Jak? Co? Gdzie? Jaak??