Upal, ale mi tak bardzo nie przeszkadza,
tylko ostatnio ogarnęło mnie jakieś lenistwo
Nie pisze , ale zaglądam do Was systematycznie
i systematycznie zostawiam komentarze :)
A teraz uzupełnię swoje aktywności :
dzień 38 - 40 km
a dzisiejsze kilometry trochę niezadowalające dla mnie
ale jakoś nie dałam rady więcej
Wagowo nie jest źle powoli zbliżam się do ósemki z zerem (80)
a jeśli chodzi o dietę, to nie trzymam się diety,
nigdy nie trzymałam, po-prostu mniej jem
tylko ostatnio ogarnęło mnie jakieś lenistwo
Nie pisze , ale zaglądam do Was systematycznie
i systematycznie zostawiam komentarze :)
A teraz uzupełnię swoje aktywności :
dzień 38 - 40 km
a dzisiejsze kilometry trochę niezadowalające dla mnie
ale jakoś nie dałam rady więcej
dzień 39 - 45 km
Wagowo nie jest źle powoli zbliżam się do ósemki z zerem (80)
a jeśli chodzi o dietę, to nie trzymam się diety,
nigdy nie trzymałam, po-prostu mniej jem
Nie dosyć ze zrobiłam się leniwa to ciągle chodzę śpiąca,
czy Wy tez tak macie?
czy Wy tez tak macie?
Sprzątania dziś nie było
robota nie dziwka do innego nie pójdzie
Jutro posprzątam
MIŁEGO WIECZORU DZIEWCZYNKI
robota nie dziwka do innego nie pójdzie
Jutro posprzątam
MIŁEGO WIECZORU DZIEWCZYNKI
Novalia26
24 czerwca 2012, 07:41Świetne stwierdzenie z tą robotą, zwłaszcza, że ja też nie zawsze mam wenę do sprzątania. Ostatnio jedynie co, to żałuję, że w ogrodzie za bardzo robić nie mogę, ale wszystko nadrobię :) Co do dystansów kilometrowych to jestem pełna podziwu. Ja bym chyba nie dała rady. Wolę jednak spacerować niż jeździć rowerkiem :) Pozdrawiam :)
LilianWhite
24 czerwca 2012, 01:50jeśli 45 km to jest niezadowalająco, to ja nie wiem czy czasem nie przyjdzie Ci kiedyś do głowy przejechać połowy Polski w ciągu jednego dnia :) a tak na serio to podziwiam Cię za każdy przejechany km i za to, że taka wytrwała jesteś:)))) zawszę wchodzę podejrzeć Twój pamiętnik, żeby się do pracy zmotywować. Pozdrawiam :)
czarodziejka10
23 czerwca 2012, 20:38Ja byłam śpiąca przez cały tydzień a dzisiaj wróciła mi energia . Hmm,jeśli Ty śpiąca robisz po 40-45 km na rowerze to strach pomyśleć ile przejedziesz jak się obudzisz :). Buziaki
ttesia
23 czerwca 2012, 19:07mnie energia rozpiera ,kończę właśnie pracę i śmigam na rowerek :-)))
ewakatarzyna
23 czerwca 2012, 19:07O rany, jak Ty zasuwasz na tym rowerze. Jestem pełna podziwu. Ja dzisiaj nasprzątałam się za nas dwie. Zaczęłam o 11.00 o dopiero skończyłam. Tzn. na dzisiaj skończyłam, bo jestem mniej więcej na półmetku.
agatep
23 czerwca 2012, 18:50ja Ci dam niezadawalajace! nie narzekaj! jest super!!!jestes juz prawie na polmetku.idziesz jak burza.