Miałam dziś rano wątpliwa przyjemność
facet z rana wjechał mi w du....
Wszystko pospisywaliśmy, szkód jako takich nie widać bo
byłam trzecia do puknięcia :-(
Trochę zderzak pęknięty ,
okaże się co tam w środku jak pojadę do warsztatu,
trzeba będzie zgłosić do ubezpieczyciela :-(
A miałam jechać rowerem do pracy
tylko niebo mi się nie podobało :-(
i wsiadam w auto.
MIŁEGO DNIA :-)
to...ja
23 czerwca 2012, 18:17my tak nie wyglądamy, bo my nie nosimy spodenek 5 rozmiarów za małe :PPP
klapek.babki
23 czerwca 2012, 17:19Przynajmniej nie będziesz Ty na tym stratna- toć on Ci wjechał;) Grunt, że Tobie nic nie jest;)
odzawszegruba
22 czerwca 2012, 20:45Najważniejsze, że nic nikomu się nie stało! Uszy do góry :)
anpani
22 czerwca 2012, 13:40oj współczuję, ale dobrze,że nic TOBIE się nie stało, samochód to tylko przedmiot, naprawi się, dziubek do góry, buziaki !
Dzellaa
22 czerwca 2012, 13:12ojej a to pech;/ Na pewno wszystko w porządku z autkiem, ale nerwów trochę natraciłaś i czasu Ci to zabrało.....trudno. Oby już tylko lepiej dzisiaj było! :) p.s ta pogoda jest beznadziejna, ostatnio wychodzę z domu bez parasolki bo się przejaśniało, weszłam do sklepu zrobiłam zakupy wychodzę a tu leje;/ Masakra!
piteraaga
22 czerwca 2012, 12:31Lepiej że autem niż rowerem...
agatep
22 czerwca 2012, 12:17ech, takiej 'przygody' nigdy nie można się spodziewać. miłego dnia
czarodziejka10
22 czerwca 2012, 11:56Hmm to może dobrze że nie jechałaś rowerem bo jakby Cię puknął na rowerze to byłoby gorzej. Przeczytałam ,że szafa pęka od ubrań w rozmiarze 38-40 -ja mam to samo :) I to świadczy o tym ,ze jesteśmy optymistkami
ewakatarzyna
22 czerwca 2012, 11:34" Trzecia do puknięcia " O żesz ale się uśmiałam. Sorki, bo sytuacja mało śmieszna, ale ten tekst mnie rozwalił :)
ttesia
22 czerwca 2012, 11:29najważniejsze ,że Twoja prywatna du.... nie ucierpiała , a mechanicy też ludzie ,muszą z czegoś żyć :-))) Niebo się nie podobało ...... co za czasy .... hihihi ...deszczowe .... hihihi :-)))
Novalia26
22 czerwca 2012, 11:19Dobrze, że Tobie nic się nie stało :) Pewnie troszkę nerwów było ... A tak wogle to bardzo dziękuję za komentarzyki w moim pamiętniku :) Naprawdę Bardzo dziękuję bo często mnie pocieszają :) Buziaczki :*