Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grad wielkosci bobu

To co się działo u mnie przez ostatnie kilka wieczorów to jakaś masakra. Burza to jest coś okropnego mimo, że niekiedy zbawienne..

I jak tam mnie burza minęła łagodnie, ale do okoła wieczorem było jasno...Jak ja sie boję burzy...brrr

nas burza ominęła na szczęście ,ale podobno w okolicach Nowego Dworu nieźle narozrabiała . troszkę się schłodziło :-))

na pewno będzie chłodniej kochana:) spokojnego wieczorku:)))

są grzmoty ,deszczu ani kropla .....:-)))

u nas żar z nieba, ale kto wie co za godzinę się wydarzy...pozdrawiam :)))

u nas na razie burzy nie widać, ale kto wie może w nocy nadejdzie

ze swoich okien wszędzie na horyzoncie widzę czarno, nad Wawrem, nad Rembertowem, i na południe, w strone końca Wału, niebo pomrukuje - a u mnie ani grama deszczu

U mnie po burzy właśnie :))

U mnie, nad morzem cały rok pogoda jest byle jaka, ani ładnego lata, ani ładnej zimy. Ale dzięki temu nie ma takich niebezpiecznych zjawisk.